Historia

"Za lat kilka, w r. 1910,  w dzień Rozesłania Apostołów 15 lipca, przypadnie pięćsetna rocznica zwycięstwa grunwaldzkiego, ku upamiętnieniu którego wystawił tę świątynię sam tryumfator i zarazem protoplasta przesławnej dynastyi Jagiellońskiej. Oby Opatrzność dozwoliła  jeszcze w jak najdalsze wieki posiadaniem tego pomnika chwały i przewag cieszyć się narodowi, dla krzepienia ducha w ciężkiej i zmiennej dziś jego doli". Jan Ambroży Wadowski


Ekspozycję historyczną: szaty i naczynia liturgiczne oraz wyroby z drewna.

 
Każdy kościół jako miejsce kultu, jest wyposażony w odpowiednie szaty i naczynia liturgiczne, konieczne do sprawowania liturgii. W świątyni pobrygidkowskiej, z całą pewnością od początku funkcjonowania, znalazły się odpowiednie szaty i paramenta liturgiczne, przywiezione przez zakonników i zakonnice zakonu Najświętszego Zbawiciela z Gdańska. Na skutek burzliwych dziejów miasta i klasztoru (szczególnie potopu szwedzkiego i zubożenia mieszkańców w czasach późniejszych te najstarsze przedmioty nie zachowały się do dnia dzisiejszego. Aktualnie w ramach ekspozycji muzealnej są wystawione szaty, naczynia liturgiczne i inne przedmioty, pochodzące z najwcześniej XVIII wieku i późniejsze.

 

Ekspozycja historyczna: epitafia, tablice pamiątkowe.


Istotnym fragmentem ekspozycji w kościele pobrygidkowskim są tablice pamiątkowe, umieszczone na ścianach świątyni. Epitafia - ponieważ taka jest ich nazwa - wykształciły się z połączenia obrazu kultowego i napisu upamiętniającego imię, nazwisko i datę śmierci osoby zmarłej, umieszczanego w pobliżu grobu lub na ścianie kościoła. Epitafia rozpowszechniły się w średniowieczu jako początkowo malowane na desce, a od XIV wieku rzeźbione w kamieniu. W okresie renesansu i baroku typowym materiałem do tworzenia epitafium stał się czarny marmur, połączony niekiedy z alabastrem. Najbardziej popularne stały się epitafia dwuczęściowe, złożone z tablicy inskrypcyjnej i zazwyczaj malowanego portretu, umieszczanego najczęściej w jego górnej części lub w zwieńczeniu. Niezależnie od epitafiów rzeźbionych, wykonywano nadal epitafia malowane.

Według ks. J. A. Wadowskiego, który na początku XX wieku opisał bardzo dokładnie historię i wystrój ówczesnych kościołów lubelskich, w 1907 r., kościół pobrygidkowski był bardzo ubogi w tego rodzaju pamiątki przeszłości. Wadowski wymienia dwa epitafia, zachowane zresztą do dnia dzisiejszego: marmurową tablicę, poświęconą Mariannie Trzcińskiej, zm. 1733 oraz ks. Wojciecha Cyranowicza, kapelana kościoła, zm. 1607. Pozostałe liczne tablice pamiątkowe pochodzą z II połowy XX wieku, i związane są z najnowszą historią świątyni. Kościół Wniebowzięcia NMP Zwycięskiej po II wojnie światowej stał się miejscem pamięci o żołnierzach polskich zaginionych i pomordowanych na Wschodzie (dzisiaj wiadomo, że chodzi o pomordowanych w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni i innych miejscach kaźni na terenach dawnego ZSRR), żołnierzach Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych. Tablice im poświęcone stanowią największą liczbę. Pozostałe epitafia upamiętniają bohaterów narodowych (m. in. Marszałka Józefa Piłsudskiego), osoby duchowne (poszczególnych rektorów kościoła), siostry zakonne i osoby świeckie. Szczególną rolę w powstałej ekspozycji odgrywają 103 imienne tabliczki wykonane z mosiądzu, z wygrawerowanymi personaliami konkretnych osób - żołnierzy, policjantów i innych funkcjonariuszy państwowych, którzy ponieśli śmierć podczas II wojny światowej. Te osoby zostały upamiętnione w sposób szczególny, przez poświęcenie ich pamięci sali w przyziemiu wieży kościelnej, skąd prowadzi szlak do dalszych części ekspozycji muzealnej. Warto w tym miejscu wspomnieć, że świątynia pobrygidkowska przez cały okres powojenny była miejscem pamięci o zmarłych i zaginionych na Wschodzie, nawet wtedy, kiedy oficjalnie, w czasach PRL, ten temat "nie istniał". Kościół pobrygidkowski stał się więc dla całego Lublina mauzoleum bohaterów i męczenników oraz ośrodkiem pielęgnowania tradycji narodowych. Umieszczanie kolejnych tablic pamiątkowych dokonywało się podczas uroczystych obchodów świąt kościelnych i rocznic historycznych, a w niektórych przypadkach nawet potajemnie, z racji obaw przed represjami ze strony ówczesnych władz.

Podczas trwających od 2009 prac remontowych w kościele, zapadła decyzja o uporządkowaniu umieszczenia poszczególnych tablic dla jeszcze lepszego ich wyeksponowania. Obecnie, po przeprowadzonych pracach, tablice pamiątkowe i epitafia są umieszczone następująco:

W kaplicy św. Judy Tadeusza, po stronie zachodniej znajduje się tablica poświęcona fundatorowi kościoła - królowi Władysławowi Jagielle, w formie popiersia monarchy i umieszczonego poniżej okolicznościowego napisu, wykonana w 1910 r.
Pozostałe tablice znajdują się we wnętrzach kaplic i na wewnętrznych stronach filarów oddzielających kaplice w bocznej nawie kościoła, po stronie południowej.
W kaplicy położonej najbliżej prezbiterium umieszczono tablice poświęcone:
1. Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu
2. Gen. Mieczysławowi Smorawińskiemu
3. Żołnierzom Armii Krajowej i gen. Kazimierzowi Tumidajskiemu
4. Żołnierzom Armii Krajowej więzionym w okresie powojennym
5. Ks. Aleksandrowi Bohdanowiczowi
W kaplicy św. Barbary (środkowej) znajduje się ołtarz z rzeźbą Pieta. To miejsce zostało zaplanowane jako upamiętniające tragedię katyńską, stąd na ołtarzu znajdują się urny z ziemią pobraną z miejsc kaźni Polaków na Wschodzie.

Tablica tu umieszczona upamiętnia:
1. Oficerów WP, KOP i policjantów pomordowanych przez NKWD
w 1940r.
2. Naprzeciw tablicy znajduje się rzeźbiony obraz Matki Boskiej Katyńskiej, pod nim umieszczono szczególną pamiątkę - guziki z mundurów, wydobyte z dołów śmierci.
Kolejna kaplica jest poświęcona pamięci rektorów kościoła i osób zakonnych. Tu znajdują się tablice poświęcone pamięci:
1. Ks. Jana Władzńskiego, rektora kościoła w latach 1903 - 1935
2. Błogosławionego ks. Kazimierza Gostyńskiego, rektora kościoła w latach 1935 - 1940, zamordowanego w Dachau w 1942 r., beatyfikowanego wraz ze 108 męczennikami II wojny światowej przez bł. Jana Pawła II
3. Ks. Andrzeja Chlastawy, rektora kościoła w latach 1947 - 1969
4. Ks. Stefana Młynarczyka, rektora kościoła w latach 1969 - 1976
5. Ks. Mieczysława Brzozowskiego, rektora kościoła w latach 1976 - 1982
6. Siostry Emilii Szerwendke, urszulanki
7. Władysława Brolla
8. Marianny Trzcińskiej O tej tablicy wspomina już na początku XX wieku ks. J. A. Wadowski.

W czwartej kaplica przy wejściu bocznym zostały umieszczone tablice upamiętniające osoby świeckie związane z kościołem i najważniejsze wydarzenia z historii świątyni:
1. Heleny z Rojowskich Masłowiczowej
2. Ludwiki Zembrzuskiej
3. Ignacego Wolanowskiego
4. Remont świątyni 1934 r.
5. Nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej 2004
6. Renowacja pobrygidowskiego zespołu klasztornego w Śródmieściu miasta Lublina 2011- 2012.

Kościół wzniesiony został jako wotum króla Władysława Jagiełły za zwycięstwo pod Grunwaldem. Część ekspozycji historycznej w świątyni (kaplica Grunwaldzka) i w wieży kościoła nawiązuje do tego wydarzenia. Tradycja podaje, że kościół w latach 1412-1426 budowali jeńcy krzyżaccy wzięci do niewoli w Bitwie pod Grunwaldem. W nawiązaniu do tego przekazu został umieszczony we wnęce wieży rycerz Zakonu Panny Maryi - Krzyżak w charakterystycznym białym płaszczu z czarnym krzyżem. Ściany tej wnęki zostały uzupełnione fotografią dziedzińca Zamku Krzyżackiego w Malborku.
Na poziomie drugim ekspozycję historyczną uzupełnia fotografia obrazu "Bitwa pod Grunwaldem" Jana Matejki. Obraz ten w nawiązaniu do wotywnego charakteru kościoła wzbogaca scena historyczna: rycerze ubrani w stroje z epoki bitwy oraz symboliczne dwa miecze. Symbolicznie również zaakcentowano pole bitwy przez ułożenie głazów - otaczaków.  
W drodze na kolejny poziom wieży umieszczono kopię obrazu św. Brygidy, jej żywot i proroctwo o klęsce Krzyżaków.
Trzeci poziom ekspozycji wieży prezentuje konstrukcję pod 2 dzwony: duży i mały. Dzwon duży (1 połowa XVIIIw.)  w kształcie odwróconego kielicha, z koroną z sześcioma uszami. Ozdobiony wieńcem dekoracyjnym ze stylizowanymi łacińskimi literami oraz wizerunkiem Matki Boskiej Niepokalnie Poczętej.
Dzwon mały (1749r.) w kształcie odwróconego kielicha, z koroną i sześcioma uszami. Posiada dekoracyjny wieniec z motywami roślinnymi i kwiatów, płaskorzeźby przedstawiające Chrystusa Zmartwychwstałego i Matkę Boską z Dzieciątkiem oraz napis: "SIT NOMEN DOMINI BENEDICTUM ME FECIT I. (Immanuel) WITTWERCK GEDANI ANNO 1749".
Najwyższy poziom to punkt widokowy z lunetami na panoramę miasta Lublina. Na tym poziomie zawieszono w dwóch gablotach szaty liturgiczne oraz ustawiono drewniana rzeźbę Chrystusa, której nadano formę przydrożnej kapliczki.
Cytowany na początku niniejszego opracowania ks. J. A. Wadowski wyrażał życzenie, aby Opatrzność pozwoliła jaszcze długie lata cieszyć się narodowi kościołem pw. Wniebowzięcia NMP (por. Wstęp). Wydarzenia wieku XX. sprawiły, że świątynia pobrygidkowska stała się miejscem modlitwy za Ojczyznę i naród polski oraz swoistym "panteonem" dla tych którzy oddali swoje życie za wolność i niepodległość Polski. Po przeprowadzonych w ostatnich latach pracach kościół odzyskał na nowo blask i świeżość, odsłaniając jednocześnie wiele tajemnic. Dobrze, że ważne z punktu widzenia historii sztuki zabytki, dotąd trudno dostępne, bądź nieodkryte, mogą obecnie cieszyć sobą większą liczbę wiernych Kościoła, miłośników historii, mieszkańców naszego miasta i przybywających turystów. Nowoczesna ekspozycja tym bardziej pozwoli je przybliżyć szerokiej publiczności i przyczyni się do jeszcze lepszej ochrony skarbów naszej narodowej kultury.

EKSPOZYCJA ARCHEOLOGICZNA W KRYPTACH NAWY GŁÓWNEJ:

W czasie prac renowacyjnych dzięki badaniom georadarowym, stwierdzono pod posadzką kościoła dziewięć krypt. Cztery z nich można dziś oglądać. Dwie dzięki specjalnym przeszkleniom (zlokalizowane są w nawie bocznej i kaplicy Grunwaldzkiej) oraz dwie w nawie głównej do których można wejść.

Pierwsza krypta obecnie rozparta jest pomiędzy fundamentami łuku tęczowego, wzniesionego z białego kamienia. Po prawej stronie stoją zrekonstruowane trumny z epitafiami Gabryeli Łucji Krukowiec (Wizytki) i Doroty Moińskiej (Brygidki) która przeżyła 101 lat! Nowo wybudowane przejście prowadzi do kolejnej krypty. To największa sala podziemna, gdzie składano zmarłych. Obecnie znajduje się tu ekspozycja prezentująca dzieje świątyni oraz w niej pochowanych sióstr zakonnych.

Po lewej stronie ustawione są trzy tablice szklane. Na pierwszej z nich znalazły się epitafia z trumien wydobytych w czasie prac archeologicznych. Te, które zachowały się w pełnym brzmieniu, a pierwotnie były umieszczane na bokach trumien sióstr Wizytek przytoczono z zachowaniem stylu pisma, oryginalnego brzmienia a nawet błędów ortograficznych i literowych. Należy zwrócić uwagę, że wszystkie napisy żałobne Wizytek zostały skonstruowane w myśl tego samego schematu: na początku pada zwrot ta ukochana/ kochana siostra, po czym podawane jest imię i nazwisko zmarłej, a następnie data śmierci, zaczynająca się od słów dokończyła/dokonała biegu życia swego. Dalej umieszczony jest zwrot profesyi świętej oznaczającej ilość lat spędzonych w zakonie. Epitafia kończą się zawsze sformułowaniem zostawiła nam wonność cnót swoich. Od tej reguły odbiega pierwsze epitafium - Doroty Moińskiej, ostatniej ksieni, przełożonej zakonu brygidek, który zarządzał obiektem przez ponad 400 lat.

Na tablicy po prawej stronie umieszczono epitafia i ich fragmenty, które nie zachowały się w pełnej formie.

Na środkowej tablicy zaprezentowano schematyczny zapis funkcji i dziejów kościoła. Kolor jasnoniebieski oznacza przebieg współczesnych murów kościoła i rektoratu. Spod niego wyłania się granatowy obrys świątyni z pierwszej fazy czyli z drugiej połowy XIV wieku, a więc z czasów poprzedzających fundację Władysława Jagiełły. Na północ od korpusu kościoła, wykreślony zostały przebieg murów ogrodzeniowych. Ten, bardziej po lewo, wyznacza zasięg własności zakonnej i cmentarza. Po środku, od kaplicy Grunwaldzkiej, ku górze wybiega mur oddzielający przestrzeń grzebalną od ogrodów męskiej części zgromadzenia św. Brygidy. W prawym, górnym narożniku tablicy, pod murami rektoratu kolorem ciemnozielonym oznaczono fragment podpiwniczenia, które wiązać można z gotycką siedzibą mnichów zakonu Św. Brygidy.

We wnętrzu kościoła wykreślono różnobarwne figury. Czerwone prostokąty oznaczają zasięg krypt, gdzie prowadzono eksplorację pochówków, zaś pomarańczowe ­ informują o lokalizacji innych krypt, które zostały zinwentaryzowane. Do tego należy dołączyć lokalizację tumb grobowych - oznaczonych jako fioletowe prostokąty. W wieży, nawie głównej i bocznej brązowymi krzyżykami wyrysowany został zasięg grobów ziemnych.

W gablotach umieszczone zostały dewocjonalia - medaliki i krzyżyki. Wszystkie zostały znalezione w kryptach. Nad każdym zabytkiem umieszczonym w gablocie znajduje się zdjęcie awersu i rewersu.

W gablotach dominuje wizerunek św. Ignacego Loyoli, założyciela zakonu Jezuitów. Św. Ignacy Loyola, często przedstawiany jest na jednym medaliku ze św. Franciszkiem Ksawerym - współzałożycielem zakonu jezuitów.

W drugiej gablocie, oprócz owalnych medalików zobaczymy także egzemplarz w kształcie tarczy. Na nim znajduje się wizerunek Maryi z Jezusem oraz Świętego Leonarda z Limoges - rycerza i pustelnika. Poniżej umieszczony został zabytek opisany jako "cudowny medalik", nazywany także jako Medalik Niepokalanego Poczęcia.

Stojąc przed ostatnią z gablot prezentującą medaliki dostrzegamy wiele wizerunków maryjnych: Matka Boża Jarosławska, Matka Boża Wniebowzięta, "cudowny medalik", Maryja z Jezusem, Matka Boża Różańcowa, Matka Boża Berdyczowska, Matka Boża Częstochowska, Matka Boża Poczajowska, Matka Boża Tafferi - zwana również Pietą. Na rewersie tego, ostatniego zabytku widnieje postać św. Jana Nepomucena praskiego kanonika i męczennika z końca XIV wieku.

W ostatniej gablocie umieszczono krzyżyki i ich ozdobne fragmenty oraz postacie Chrystusa. Wśród tych zabytków spotkamy formy wykonane z popularnych i tanich metali - miedzi oraz brązu. Obok nich połyskują egzemplarze odlane ze srebra. Najbardziej niezwykłym przedmiotem jest krzyż z podwójnym ramieniem - patriarchalny, nazywany także caravacca od miasta o tej samej nazwie w południowo-wschodniej Hiszpanii.

Dalej, pod łukiem sklepienia, za przeszkleniem umieszczono zrekonstruowane habity, w których pochowane zostały siostry Brygidki. Na głowie, zamiast welonu, znajduje się typowa tylko dla tego zgromadzenia korona. Same stroje są bardzo zgrzebne i niesłychanie mocno znoszone. Przyglądając się dokładniej dostrzeżemy jak wiele razy były one łatane. Fragmenty oryginalnych habitów zostały poddane konserwacji i umieszczone na współczesnym materiale. Na szyi jednego z manekinów zawieszony jest drewniany krzyżyk z postacią Chrystusa.

W kolejnej gablocie, po lewej stronie umieszczono wianek grobowy wkładany na głowę osobom, które zmarły jako niewinne. Ten egzemplarz pochodzi z grobu młodej dziewczyny, wykonany jest ze srebrnych drutów i wstęg. Pierwotnie przyozdobiony był w bardzo filigranowe kwiatki, ale nie wytrzymały one próby czasu, dlatego do rekonstrukcji wykorzystano współcześnie wykonane płatki.

W ostatniej gablocie zaprezentowano przedmioty wykonane ze skóry i metalu. Wśród nich najwięcej pasów i klamer. Obok na podwyższeniu umieszczone zostały zawieszki mogące tkwić przy księgach. Dalej jest obrączka srebrna z grawerowaną inskrypcją, mosiężne okucie pasa z gotyckim napisem. Warto zwrócić uwagę na pieczęć herbową w formie niewielkiego stempla.

 

EKSPOZYCJA ARCHEOLOGICZNA W KAPLICY GRUNAWLDZKIEJ
(ŚW. JUDY TADEUSZA)

Krypta w kaplicy Grunwaldzkiej (kaplica św. Judy Tadeusza)  wyróżnia się na tle pozostałych kamienną konstrukcją ścian i sklepień. Jednak zejście tu, z racji gabarytów, jakiejkolwiek osoby byłoby niebezpieczne, czy wręcz niemożliwe. Dlatego uczytelniony i zakonserwowany korytarz wejściowy przykryty został taflą szklaną, przez którą możliwy jest wgląd do wnętrza pomieszczenia. Odpowiednie podświetlenie, z perspektywy posadzki świątyni pozwala dostrzec kunszt kamieniarski mistrzów, którzy wznieśli tę salę.

W ramach aranżacji wnętrza krypty umieszczono trumny. W tej sali spoczywały sarkofagi sióstr Wizytek - wobec braku dobrze zachowanych trumien, zostały umieszczone rekonstrukcje wraz z odtworzeniem epitafiów. Na jednym poziomie ustawiono dwa pochówki, tak jak to zarejestrowano w czasie prac archeologicznych. Umieszczono kamery, która umożliwia dokładniejsze oglądanie wnętrza. Monitor jest zlokalizowany w wieży kościoła.

 

EKSPOZYCJA ARCHEOLOGICZNA KRYPTY W NAWIE BOCZNEJ

Ostatnią krypta, którą można została przeznaczona na cele wystawiennicze, jest krypta w nawie bocznej. W czasie prac archeologicznych zostało odsłonięte wejście do niej, a w dalszej kolejności wybrana była ziemia przemieszana z gruzem, która wypełniała całą podziemną przestrzeń. Poniżej niej, nadal zalega poziom lessu przemieszanego ze szczątkami ludzkimi oraz elementami wyposażenia trumien.

W trakcie prac archeologicznych odsłonięta została także klatka schodowa, dla potrzeb ekspozycji, historyczne wejście zostało odpowiednio zabezpieczone i wzmocnione. Natomiast we wnętrzu wystawiono zrekonstruowane trumny sióstr Brygidek oraz Wizytek. Kondycja sarkofagów nie pozwalała na ich konserwację i przeznaczenie do celów ekspozycyjnych. Jednak zebrane dane pozwoliły na wykonanie ich wiernych kopii, łącznie z odtworzeniem kształtu oraz sposobu zdobienia, w tym szczególnie epitafiów. Z uwagi na ilość miejsca oraz dostępność dla turystów wyeksponowano trzy trumny, które można dostrzec z powierzchni kościoła.

Na pierwszym poziomie wieży znajdują się gabloty zawierającą monety pozyskane w czasie prac archeologicznych. Większość z nich została znaleziona pod posadzką świątyni.

Numizmaty zaprezentowano w porządku chronologicznym. Powyżej, każdej z monet znajduje się powiększone zdjęcie jej awersu i rewersu.

W pierwszej szufladzie umieszczone są numizmaty bite przez Jagiellonów w średniowieczu. Kolekcję tę tworzą głównie denary koronne poszczególnych monarchów.

Słowo "denar" pochodzi z łaciny - denarius, były one bite w cesarstwie rzymskim od początku III w. n.e., a w całej wczesnośredniowiecznej Europie mianem "denar" określano niemal każdą srebrną monetę. W XIV i XV była najmniejszą jednostką krążącą w obiegu. Za 1 denara można było kupić np. porcję sera.

Większy nominał stanowił 1 grosz, za który można było nabyć kurę, ale za kapłona należało już zapłacić 2 grosze, zaś za konia - 500 groszy. W czasach Jagiełły pasterz na Śląsku w ciągu całego roku zarabiał 12 groszy, czyli tyle ile była warta 1 para butów.

Grosze dzieliły się na półgrosze, szelągi (1/3 grosza) oraz kwartalniki - grosza. Relacja grosza do denara stale się zmieniała na niekorzyść tego drugiego - na 1 grosz, w czasach Jagiełły, wchodziło 12 denarów, a pod koniec XV w. - już 16.

W drugiej szufladzie znajdują się monety polskich monarchów z okresu nowożytnego - od XVI wieku do III rozbioru Polski, w 1795 r. Kolekcję tę otwierają numizmaty Zygmunta I Starego, syna Jana Kazimierza i wnuka Władysława Jagiełły. W tym okresie denary wychodziły z użycia, choć nadal były w obiegu. Bito je w różnych mennicach i były środkiem płatniczym na wybranym obszarze. Z tego względu mają różne epitety - "elbląski", "pruski", "koronny", "litewski". Najpopularniejszą monetą stał się grosz oraz jego wielokrotności - jak np. "półtorak" Zygmunta III Wazy, warty 1,5 grosza. Doszło do tego, że za rządów Jana Kazimierza żołd wypłacany był w workach wypełnionych szelągami, takimi jakie znajdują się na ekspozycji. Była to największa w dziejach Pierwszej Rzeczpospolitej inflacja.

W trzeciej szufladzie umieszczono znaki mennicze obcych władców, których panowanie w rodzimych krajach w różny sposób było powiązane z losami Polski w okresie nowożytnym. Ferdynand I Habsburg był mężem Anny Jagiellonki - córki króla Czech i Węgier Władysława II Jagiellończyka, a więc dla Władysława Jagiełły był prawnukiem.

Albreht Hohenzollern był także potomkiem Władysława Jagiełły - jego matką była Zofia Jagiellonka, siostra Zygmunta Starego. Wsławił się jako ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego, który przekształcił go w państwo świeckie - Prusy Książęce. Już, jako jego władca złożył, 10 kwietnia 1525 r. w Krakowie, hołd lenny Zygmuntowi Staremu, czego odbiciem są prezentowane monety.

Gustaw II Adolf, pochodził z rodu Wazów, stworzył on podstawy rozkwitu potęgi Szwecji poprzez wewnętrzne reformy, ale także przez aneksję kolejnych ziem na wybrzeżach Bałtyku. W 1621 roku zajął Inflanty wraz z Rygą i rozpoczął bicie własnych szelągów ryskich. W kolejnych latach rozciągnął swą władzę na Kurlandię i część Litwy.

Krystyna Waza, królowa Szwecji, ostatnia z rodu Wazów, córka Gustawa II Adolfa, przejęła włości ojca. Ponad to tytułowała się już księżną szczecińską, pomorską i kaszubską. Po abdykacja Jana Kazimierza zamierzała nawet starać się o polską koronę.

Jerzy Wilhelm Hohenzollern sprawował na tyle nieudolne rządy nad Prusami Książęcymi, że w 1635 r. Polska przejęła kontrolę nad księstwem.